Travis Touch Go

Na oficjalnej stronie producenta podano niewiele informacji. Udało nam się jednak dowiedzieć, że urządzenie tłumaczy 155 języków i oferuje miesiąc darmowego Internetu w ponad 80 krajach. Translator ten zapewnia też tryb offline, w którym można tłumaczyć 18 języków. Jakość tłumaczenia jest dobra, a poręczny rozmiar jest dodatkową zaletą.

Producent chwali się, że urządzenie korzysta z 20 silników tłumaczeniowych opartych na sztucznej inteligencji. Można by pomyśleć, że przekłada się to na wyjątkowo dobrą jakość tłumaczenia. Cóż, w rzeczywistości nie jest ona aż tak wyjątkowa. Nie zrozumcie nas źle, urządzenie spełnia swoje zadanie, tłumaczenia są wystarczające, ale to wszystko. I chociaż moglibyśmy to zignorować, to nie możemy pominąć ogromnej przepaści między Travisem a tłumaczami innych wiodących marek, jeśli chodzi o dostęp do Internetu (bez którego żaden tłumacz elektroniczny nie może naprawdę działać).

Następnie użytkownik musi odnowić pakiet danych za 24 dolary, ale to znowu daje mu tylko 1 GB danych, które wygasają po roku. Oznacza to, że jeśli często korzystasz z tłumacza, musisz przynajmniej raz w roku kupować dodatkowe pakiety danych, przynajmniej raz w roku. Ważne jest również to, że ponad 20 języków jest dostępnych bez wymowy.

Z ciekawostek, producent pozwala zrobić z Travis Touch Go hotspot internetowy, który można udostępniać 11 innym urządzeniom.